poniedziałek, 10 lipca 2017

od Exana cd Zeah

- Żartuję, olejek jest tak mocny, że oparzenie zniknie za moment- powiedziałem i puściłem do niej oczko. Zaśmiałem się. Zeah zmrużyła oczy i zawarczała cicho. Po kilku minutach oparzenia powinny już zniknąć.
- No widzisz, nie było aż tak źle- oznajmiłem i zdjąłem opatrunki z jej ciała.
- Całe szczęście... i jeszcze sierść mi odrosła- powiedziała i szczęśliwa pomachała ogonem- dziękuję...w sumie to twoja wina
- Wiem i bardzo żałuję tego, co zrobiłem- wyznałem i przeszedłem obok niej- widzisz nie było tak źle
- No nie było...
- I w zamian za to, zapraszam cię na spacer, co ty na to?
Zeah długo się zastanawiała, usiadła na chwilę... wpatrywała się w półkę z książkami, siedziała i zastanawiała się nad czymś. Wyglądało to tak, jakby zastanawiała się ile by jedzenia dostała za tą wielką półkę książek.
- Po co ci tak dużo książek?- zapytała
- Jakoś muszę zabić nudę i czas, to co... dasz się namówić?- zapytałem ponownie
Zeah odwróciła.
- Zastanawiam się, czy jesteś wart spaceru ze mną
Zdurniałem do reszty, a świadczyła o tym moja mina.
- Więc?

<Zeah?>